konkurencyjna nigdy się nie kończy, jej wyniki zaś nigdy ni' ostateczne i nieodwracalne...

Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego.

Wynika z tego kilka ważnych l sekwencji.
Po pierwsze, we współzawodnictwie zawsze rodzi się tende:
do monopolu. Zwycięska strona chciałaby zabezpieczyć i utro swoje zdobycze poprzez odebranie przegranym prawa do kwestionowania (a przynajmniej do realnych widoków na zm sytuacji). Ostatecznym, chociaż iluzyjnym i nieosiągalnym ce współzawodników jest likwidacja konkurencji. Stosunki l kurencyjne mają w sobie tendencję do samozniszczenia. Gc pozostawić je samopas, doprowadziłyby wcześniej lub późnię ostrego spolaryzowania możliwości. Zasoby zaczęłyby się "s jąć", występując na jednym biegunie obficie, na drugim zaś sl się coraz rzadsze. Taka polaryzacja środków najczęściej pozi górującej strome dyktować reguły wszystkich dalszych kontak czemu strona przegrywająca w żaden sposób nie może się prze' stawić. Kumulujące się przewagi prowadzą w takiej sytuacj monopolu, który ustali warunki dalszego współzawodnictwa ^ Id sposób, że różnica pomiędzy rywalami będzie się nieusta pogłębiać, gdyż zyski będą się rozkładały coraz bardziej nieiw
Po drugie, trwała nierównowaga szans powodowana p monopol (czyli zespół ograniczeń nałożonych na konkurei na dłuższą metę musi doprowadzić do odmiennego traktów
136
Socjologia
zwycięzców i przegranych, którzy zaczną tworzyć zamykające się grupy. Pierwsi przyczyn porażki będą doszukiwać się w niższej wartości drugich, którzy jakoby sami są winni swoich niepowodzeń, albowiem brak im zdolności lub uczciwości, są nieudolni bądź zdeprawowani, niekompetentni albo moralnie ułomni. Mówiąc inaczej, zwycięzcy uznają, że ich niefortunnym konkurentom brak cech, które potrzebne są do sukcesu, a które jakby przypadkiem zasługują oprócz tego na szacunek i poważanie. Z tego punktu widzenia pokonani nie mogą mieć do nikogo pretensji. Skoro uznano, że niepowodzenia spotkały ich za sprawą własnych wad, żal mogą mieć tylko do siebie i nie wolno im domagać się swojej porcji, w szczególności tej, która przypadła już w udziale zwycięzcom. Aby usprawiedliwić sytuację możnych, często wskazuje się na niedostatki i niegodziwość biedaków. Powiada się zatem, że są leniwi, brudni i niechlujni, że zatem są ubodzy bardziej duchem niż majątkiem: boją się ciężkiej pracy, są nieobowiązkowi i skorzy do łamania prawa. A ponieważ "każdy jest kowalem swojego losu", sami więc winni są swojego położenia, ci zaś, którym powiodło się lepiej, nie mają wobec nich żadnych zobowiązań. Jeśli zdarza się, że ludzie bogaci dzielą się cząstką swego majątku z biedakami, decyduje o tym wielkoduszność pierwszych, nie zaś prawa drugich. Na podobnej zasadzie w społecznościach zdominowanych przez mężczyzn to kobiety obwinia się za ich niższą pozycję: jeśli skazane są na funkcje mniej prestiżowe i pożądane, to z racji "przyrodzonej" niższości, są bowiem niezrównoważone emocjonalnie, brak im ducha współzawodnictwa, a także skromniejsze są ich możliwości intelektualne.
Oszkalowanie tych, którzy przegrywają w walce konkurencyjnej, jest jednym z najskuteczniejszych sposobów na zneutralizowanie drugiego z możliwych motywów ludzkich poczynań: poczucia obowiązku moralnego. Jako motywy działań moralność i zysk są ze sobą sprzeczne pod kilkoma ważnymi względami-Kiedy czynom przyświeca wizja zysku, winny nimi kierować pobudki egoistyczne i bezwzględność wobec potencjalnych rywali. Natomiast uczynki moralne wymagają solidarności, bezinteresowności, podania pomocnej dłoni bez czekania na wezwanie
Przetrwanie a obowiązek moralny
ani oglądania się na korzyści. Postawa moralna wyraża się v wrażliwości na potrzeby innych i najczęściej łączy się z potrzel samoograniczeń i dobrowolnej zgody na straty. W poczynania motywowanych przez korzyść liczą się tylko moje potrzel (jakkolwiek je rozumiem), w poczynaniach motywowanych m minie podstawowym kryterium wyboru stają się potrzeby innyc Zasadniczo więc własna korzyść i obowiązek moralny są sot
przeciwstawne.
Mas Weber zauważył pierwszy, że jedną z najbardziej chara
terystycznych cech współczesnego społeczeństwa jest oddzieler sfery interesów od gospodarstwa domowego. Rozgraniczenie tal jest sposobem na uniknięcie konfliktu, który zachodzi międ przeciwstawnymi kryteriami działań, separuje się tu bowiem siebie dwie klasy sytuacji, w których najważniejsze są odpowie nio: zysk i powinność moralna. W krainę biznesu ludzie wk czają, zostawiając za sobą system rodzinnych więzi, i dlate{ wolni od nacisku moralnych obowiązków, całą uwagę poświęi mogą temu, by uzyskać dla siebie jak najwięcej korzyści. Kie wracają na łono rodziny, przed progiem zostawiają zimne k kulacje, dobra zaś mogą dzielić między swoich bliskich odpowif nio do ich potrzeb. W idealnej rodzinie (podobnie jak we wsp notach, które są wzorowane na rodzinie) wzgląd na korzyść i powinien odgrywać żadnej roli. W idealnym modelu uprawia] interesów żadnej roli nie powinny odgrywać czynniki morał:
Copyright (c) 2009 Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.