Świadkowie i badacze twierdzą, że nauka o Trójcy jest pogańskiego pochodzenia, a tymczasem właśnie w ich koncepcji Boga można...

Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego.

Ponieważ poznanie człowieka związane jest organicznie ze sferą zmysłową, a Bóg jako istota duchowa nie należy do niej, siłą rzeczy nasuwają się przenośne sposoby mówienia o Bogu, zaczerpnięte z różnych dziedzin ludzkiego życia. Takie wyobrażenia są oczywiście niedoskonałe, ale nie uwłaczają jednak godności Bożej. Zarówno w Starym, jak i w Nowym Testamencie obok antropomorfizmów występują stwierdzenia mówiące o transcendencji i niewyobrażalności Boga. Twierdzenia świadków Jehowy, że Bóg ma ciało duchowe i dlatego musi istnieć miejsce, w którym przebywa, są przejawem skrajnego antropomorfizmu właściwego religiom pogańskim. Stary Testament nigdzie nie zajmuje się rozważaniami na temat „wyglądu” Jahwe. Stwierdza on jedynie, że Bóg jest duchem, a nie ciałem (Iz 31, 3) oraz że człowiek nie może Go zobaczyć (Wj 33, 20).
Inną niż u Świadków Jehowy i Badaczy Pisma Świętego postać antytrynitaryzmu można spotkać w nauczaniu Jednoty Braci Polskich. Wierząc, że to sam Bóg jest Duchem Świętym i tylko przejawia się jako Duch, Jednota nawiązuje do starożytnego monarchianizmu modalistycznego. Głosił on, że Ojciec, Syn i Duch są to sposoby, w jakich świadomość człowieka pojmuje Boga, choć Bóg nie jest w sobie zróżnicowany. Ojciec, Syn i Duch są to trzy sposoby objawiania się Boga lub trzy funkcje jednego Boga. W dziele stworzenia Bóg objawia się jako Ojciec, w dziele zbawienia jako Syn i w dziele uświęcenia jako Duch Święty. Monarchianizm modalistyczny głosił m.in. Sabeliusz, który około 218 r. został potępiony przez papieża Kaliksta. Idee modalizmu zostały również potępione przez Synod rzymski z 382 r.: „Wyłączmy ze społeczności wiernych także tych, którzy idąc za błędem Sabeliusza przyjmują, że Duch Święty jest tym samym, co Ojciec i Syn” (BF IV/5). Jednotę Braci Polskich można posądzić o modalizm tylko wtedy, gdy bierze się pod uwagę ich naukę o relacji Ojca i Ducha Świętego. Natomiast, gdy rozpatruje się ich naukę o relacji Ojca i Syna, z której wynika, że Syn jest wprawdzie Bogiem, ale Bogiem niższym od Ojca i Bogiem podporządkowanym Ojcu, to można przypisać Jednocie subordynacjanizm lub nawet dyteizm. Ślady subordynacjanizmu znajdujemy już w środowisku teologii judeochrześcijańskiej, gdzie niejednokrotnie uważano Syna i Ducha za posłańców Boga, którzy co do natury są niżsi od Ojca. Z kolei dyteizm to doktryna przyjmująca istnienie w Bogu dwóch natur i dwóch odrębnych osób. Pogląd ten zrodził się w związku z zaprzeczeniem boskości Ducha Świętego. Już w III wieku papież Kalikst zarzucał dyteizm Hipolitowi Rzymskiemu, który nie uznawał odwiecznego uczestnictwa Syna Bożego w naturze Boga Ojca, a Ducha Świętego uważał bardziej za moc Bożą niż za osobę boską. Potępieniem subordynacjanizmu i dyteizmu są kanony wspomnianego już Synodu rzymskiego np. ten, który mówi, że: „Jeśli kto nie przyjmuje, że Duch Święty jest prawdziwie i właściwie z Ojca, tak jak Syn, że jest z substancji Bożej i jest prawdziwym Bogiem  – sam się wyłącza ze społeczności wiernych” (BF IV/11).
Jednota Braci Polskich jest współczesnym nawiązaniem do ideologii Braci Polskich, którzy byli skrajnym odłamem reformacji polskiej, który powstał w latach 1562-65 z polskiego zboru kalwińskiego. Bracia Polscy nazywani również arianami, protestowali przeciwko wiązaniu ich z arianami z IV wieku. W ich nauce pojawił się dyteizm jako rozwinięty system. Wielu z nich odrzuciwszy naukę o bóstwie Ducha Świętego, broniło bóstwa i przedwieczności Chrystusa. Powołując się na prolog Ewangelii Św. Jana przytaczali oni wiele argumentów w obronie preegzystencji i przedwieczności Chrystusa. Jednocześnie jednak uważali, że Syn nie jest współwieczny z Ojcem, bo jako zrodzony z Ojca musi być o jakiś moment od niego młodszy[9].
Wśród nowych ruchów religijnych są takie, które uważają, że naukę o Bogu opierają wyłącznie na Nowym Testamencie. Przykładem może być Kościół Chrystusowy, który w nauce o Bogu świadomie unika terminów z klasycznej trynitologii. Faktem jest, że aż do Soboru w Konstantynopolu (381) nie było formalnie zatwierdzonej formuły o jednym Bogu istniejącym w trzech równych sobie Osobach. Brak takiej formuły narażał jednak teologię przednicejską na dwa błędy nazywane: dynamicznym monarchianizmem i modalistycznym monarchianizmem.
Według dynamicznego monarchianizmu Jezus aż do swojego chrztu w Jordanie żył życiem zwykłego człowieka. W czasie chrztu zstąpił na Niego Chrystus i od tego momentu zaczął On czynić cuda[10].
Z kolei według modalistycznego monarchianizmu istnieje jedno tożsame Bóstwo, które może być nazywane bez różnicy Ojcem lub Synem. Terminy te nie oznaczają rzeczywistej różnicy, lecz są tylko imionami stosowanymi w różnych okresach. Sabeliusz nadał modalistycznemu monarchianizmowi postać filozoficzną. Posługiwał się on analogią słońca, które jest pojedynczym ciałem wysyłającym zarówno ciepło, jak i światło. Ojciec jest jedynym Bogiem uważanym za Stwórcę. Dla odkupienia pojawił się jak promień słońca, a potem zgasł. Później po raz trzeci ten sam Bóg działał jako Duch, udzielając natchnienia i łaski[11].
Dynamiczny i modalistyczny monarchianizm grożą tym nowym ruchom religijnym, które naukę o Bogu opierają wyłącznie na Nowy Testamencie i świadomie unikają terminologii, którą operuje klasyczna trynitologia.
Copyright (c) 2009 Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.