Kiedy kilka godzin później się obudził, Autumn siedziała na nim, tyłem do niego i myła jego członek...

Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego.


- Madame - mruknÄ…Å‚ zaspany. - Co wyprawiasz?
- Myję go - odparła, nie odwracając się nawet. - Nauczono mnie, że trzeba się umyć po akcie miłosnym, bo wtedy następny jest znacznie przyjemniejszy. Tak powiedziała mi mama.
- Więc jesteś gotowa na następny, madame la marquise?
Odwróciła się w jego stronę, odrzuciła ściereczkę służącą jej do mycia do miski.
- A ty nie, monseigneur?
PochyliÅ‚a siÄ™, ocierajÄ…c siÄ™ piersiami o jego tors, a potem siÄ™ wyprostowaÅ‚a. W jej oczach lÅ›niÅ‚o dziw­ne Å›wiatÅ‚o. WyciÄ…gnÄ…Å‚ przed siebie rÄ™ce i zaczÄ…Å‚ pie­Å›cić okrÄ…gÅ‚e, maÅ‚e piersi. - ZmrużyÅ‚ srebrnoszare oczy i powiedziaÅ‚:
- Więc jeden raz ci nie wystarczy?
- Moi bracia sÄ… wspaniaÅ‚ymi kochankami, a przy­najmniej tak twierdzÄ… ich żony. Mama powiedziaÅ‚a mi, że dwa razy jednej nocy sprzyja zdrowiu, Seba­stianie - odparÅ‚a zupeÅ‚nie poważnie.
Na poczÄ…tku nie byÅ‚ pewien, czy z niego nie żartu­je i zaczÄ…Å‚ ostrożnie:
- Dwa razy to mila perspektywa i muszÄ™ przyznać, że po kilku godzinach odpoczynku rozważam możli­wość zrobienia tego po raz drugi.
- Tylko rozważasz, monseigneur? - powiedziała, poruszając prowokująco biodrami, podczas gdy jego kciuki drażniły jej sutki.
Jednym ruchem położył ją na łóżku i oparł o nią twarde, męskie ciało.
- Madame, pragnę przybić cię do łóżka swoją szpadą i wejść w ciebie dość głęboko, by się całkiem zagubić.
Odnalazł jej usta i pocałował głęboko. Zakrył ustami jej usta i domagał się całkowitego oddania.
KrÄ™ciÅ‚o jej siÄ™ w gÅ‚owie, ale oddaÅ‚a pocaÅ‚unek z równÄ… gwaÅ‚townoÅ›ciÄ… uczuć. Koniec jÄ™zyka przesu­nęła kuszÄ…cym gestem po jego ustach.
- ChciaÅ‚am, byÅ› mnie posiadÅ‚ już w chwili, gdy ciÄ™ pierwszy raz zobaczyÅ‚am - przyznaÅ‚a odważnie. - Już wtedy, w lesie bardzo mnie intrygowaÅ‚eÅ›. Mimo nie­winnoÅ›ci, myÅ›laÅ‚am o tobie w bardzo nieprzyzwoity sposób. StaraÅ‚am siÄ™ to ukryć, ale mama chyba już coÅ› podejrzewaÅ‚a. Moi bracia ostrzegli mnie, że po­winnam wyjść za mąż tylko z miÅ‚oÅ›ci, ale czy pożąda­nie to prawdziwa miÅ‚ość, Sebastianie?
- Tylko jej część, chérie. Czy wiesz, jaki byÅ‚em za­zdrosny o twoich pozostaÅ‚ych zalotników? - Znów zaczÄ…Å‚ caÅ‚ować jÄ… powoli, ustami wÄ™drowaÅ‚ po skórze jej szyi i ramion. - Sama myÅ›l, że któryÅ› z tych fanfa­ronów mógÅ‚by ciÄ™ choćby dotknąć, doprowadzaÅ‚a mnie do szaÅ‚u! - ZatopiÅ‚ zÄ™by w jej ramieniu, a po­tem polizaÅ‚ miejsce ugryzienia. - Autumn, jeÅ›li kie­dykolwiek choćby spojrzysz na innego mężczyznÄ™, zabijÄ™ ciÄ™!
- Nie jestem taka jak ona - powiedziaÅ‚a pan­na mÅ‚oda, nie wymieniajÄ…c nawet imienia Elizy. - PragnÄ™ tylko ciebie, mon coeur. Tylko ciebie!
Wyskoczył nagle z łóżka.
- Potrzebne nam wino. Musimy wznieść toast za naszÄ… miÅ‚ość, chérie! - zakrzyknÄ…Å‚ i pobiegÅ‚ do sÄ…­siadujÄ…cego z sypialniÄ… saloniku Autumn. WróciÅ‚ szybko i przyniósÅ‚ karafkÄ™ oraz dwa srebrne kielichy z wygrawerowanymi liśćmi winoroÅ›li i kiÅ›ciami wino­gron. NapeÅ‚niÅ‚ kielichy winem i podaÅ‚ jej jeden, mó­wiÄ…c: - Za nas! Za Sebastiana i Autumn d'O1eron i za ich miÅ‚ość, która bÄ™dzie trwaÅ‚a na wieki!
Wypili, by przypieczętować toast.
- Mmm, pyszne! - zawołała Autumn, przełykając białe wino.
- Jest jeszcze lepsze, gdy siÄ™ je pije w ten sposób - rzekÅ‚ i wylaÅ‚ odrobinÄ™ na jej piersi, po czym zlizaÅ‚ po­woli pÅ‚yn. - Meiyeilleux!
- Ja też tak chcÄ™! - rzuciÅ‚a ze Å›miechem, a kiedy poÅ‚ożyÅ‚ siÄ™ na plecach wylaÅ‚a wino na jego tors i za­częła zlizywać. - Och, naprawdÄ™ lepiej smakuje! - mruknęła, zlizujÄ…c niewielki strumyk wina pÅ‚ynÄ…cy w dół.
SpijaÅ‚a przez chwilÄ™ pÅ‚yn, a potem oblizaÅ‚a usta. Po chwili zauważyÅ‚a kÄ…tem oka ruch. To jego mÄ™skość wyprężyÅ‚a siÄ™ tuż obok niej. WczeÅ›niej nie miaÅ‚a oka­zji zobaczyć go w caÅ‚ej krasie, ale teraz staÅ‚ przed niÄ… wysoki i piÄ™kny. Zafascynowana, dotknęła go. ByÅ‚ twardy jak marmur. Palcami odsÅ‚oniÅ‚a napletek i po­dziwiaÅ‚a purpurowÄ… gÅ‚owÄ™ jednookiej bestii. Nie mo­gÅ‚a wykrztusić sÅ‚owa.
Markiz pchnÄ…Å‚ jÄ… na poduszki. CaÅ‚owaÅ‚ jej usta, pieÅ›ciÅ‚ piersi, zlizaÅ‚ resztkÄ™ wina, której wczeÅ›niej nie zauważyÅ‚, a potem zaczÄ…Å‚ drażnić jÄ™zykiem sutki. Na­tychmiast stwardniaÅ‚y. Ostrożnie rozchyliÅ‚ jej kola­na i wszedÅ‚ w niÄ… po raz drugi.
- Madame la marquise, jesteś moja i tylko moja - usłyszała głęboki, chrapliwy głos przy uchu. - Moja. - Wszedł w nią głęboko. - Moja!
- I ty jesteÅ› mój, mon coeur - odezwaÅ‚a siÄ™ do mÄ™­Å¼a i oddaÅ‚a siÄ™ rozkoszy ogarniajÄ…cej ciaÅ‚a obojga.
*
W ciÄ…gu nastÄ™pnego miesiÄ…ca byÅ‚o wyraźnie wi­dać, że markiz i markiza d'Auriville doskonale do siebie pasujÄ…. Charlie Stuart powiedziaÅ‚ o tym matce, zadowolony, że siostra znalazÅ‚a prawdziwÄ… miÅ‚ość i szczęście. Angielski król zbiegÅ‚ w koÅ„cu przed ludźmi Cromwella i przybyÅ‚ do Francji. Z ust do ust przekazywano wieÅ›ci o jego przygodach, o tym, jak schowaÅ‚ siÄ™ wewnÄ…trz starego dÄ™bu i szu­kajÄ…cy go okrÄ…gÅ‚ogÅ‚owi nie zdoÅ‚ali go znaleźć oraz o tym, jak jechaÅ‚ z tylu powozu przebrany za sÅ‚użące­go. Najbardziej jednak wszyscy cieszyli siÄ™ z tego, że jest bezpieczny i z ulgÄ… przekazywali sobie, że udaÅ‚ siÄ™ do matki bÄ™dÄ…cej na wygnaniu.
Wszystko to Charlie Stuart przeczytaÅ‚ w liÅ›cie od swego przyjaciela, lorda Carstairs. WiedziaÅ‚, że wczeÅ›niej czy później bÄ™dzie musiaÅ‚ doÅ‚Ä…czyć do kró­la i wesprzeć go mieczem i peÅ‚nÄ… sakiewkÄ…. Król przybyÅ‚ do Rouen bez grosza przy duszy. Na poczÄ…t­ku wziÄ™to go za żebraka. Nawet jego dawny nauczy­ciel, doktor Earle, go nie rozpoznaÅ‚, taki byÅ‚ wychu­dzony i mizerny. Podczas ucieczki z Worcester i przez nastÄ™pne sześć tygodni podróży niewiele jadÅ‚ i byÅ‚ bardzo przygnÄ™biony tym, co siÄ™ wydarzy­Å‚o. Mimo to nie poddawaÅ‚ siÄ™. Lord Carstairs napi­saÅ‚ w liÅ›cie do Charliego, że król udaje wesoÅ‚ość, ale sytuacja jest na tyle poważna, że z wielkim tru­dem przychodzi mu oddalenie myÅ›li o porażce.
Copyright (c) 2009 Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.