- Proszę pana - Dan położył rękę na stole, chcąc w ten sposób zwrócić na siebie uwagę...

Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego.


Kapitan spojrzał w górę. Jego oczy były ponure i zimne.
- Tak?
- Ktoś jest na pokładzie Królowej, sir. Pyta o czarter. Pan Van Ryck przysłał mnie po pana.
- Czarter! - kufel przewrócił się i spadł na podłogę. Kapitan rzucił jedną z miejscowych metalowych monet na stół i już był przy drzwiach. Dan biegł za nim.
Jellico chwycił ster ślizgacza i ruszył z oszałamiającą prędkością. Zanim minęli miasto, zwolnił i kiedy podjeżdżali do statku, nikt nie mógł się domyślić, że przebyli tę trasę w niewiarygodnym pośpiechu.
Zebranie załogi odbyło się w dwie godziny później. Przybysz zajmował miejsce obok Kapitana, który powiadomił wszystkich o rezultacie rozmów.
- To jest doktor Salzar Rich - przedstawił gościa Jellico. - Jest jednym z ekspertów Federacji w zakresie badań nad Przodkami. Wydaje się, że Otchłań nie jest tak spalona, jak myśleliśmy. Doktor powiadomił mnie, że Inspekcja znalazła całkiem dobrze zachowane ruiny na północnej półkuli. Naszym zadaniem będzie przewieźć tam całą ekspedycję.
- I jeszcze coś - uśmiechnął się dobrodusznie Van Ryck. - Ten fakt w żaden sposób nie koliduje z naszymi prawami pośrednictwa. My również będziemy mogli badać teren.
- Kiedy start? - zapytał Johan Stotz.
- Kiedy będzie pan gotów, panie doktorze? - zwrócił się do archeologa Jellico.
- Jak tylko zaokrętuje pan moich ludzi i załaduje sprzęt, Kapitanie. Mogę przywieźć swoje zapasy natychmiast.
Van Ryck wstał.
- Thorson - Dan podszedł do Szefa - przygotowujemy się do załadunku. Proszę przysłać swoje rzeczy, kiedy pan zechce, doktorze.
Rozdział 4. - Lądowanie 
Podczas następnych paru godzin Dan dowiedział się więcej o rozmieszczeniu ładunku niż w czasie długich studiów w Syndykacie. Załoga Królowej, i tak nadmiernie stłoczona, musiała w dodatku zrobić miejsce dla Richa i jego trzech asystentów.
Towary zostały umieszczone w dużej ładowni. Większość prac wykonali ludzie Richa, jako że doktor uświadomił wszystkim, jak bardzo delikatne przewozi urządzenia. Nie miał zamiaru pozwolić, jak twierdził, żeby pracownicy kosmodromu lekkomyślnie je przerzucali.
Ostateczne rozmieszczenie ładunku wewnątrz statku było jednakże wyłącznie sprawą załogi i Van Ryck dał to archeologowi jasno do zrozumienia. Amatorzy byli im w tej pracy niepotrzebni. Tak więc Dan i Kosti pocili się, szarpali i przeklinali, a Van Ryck wcale nie przyglądał się temu bezczynnie. Wreszcie cały towar został rozlokowany zgodnie z zasadami rozłożenia ciężaru przy starcie. Mogli więc zapieczętować pokrywę luku na czas trwania lotu.
Gdy wchodzili na górę, zauważyli w mniejszej komorze ładowni Murę. Montował hamaki dla asystentów Richa. Warunki mieszkalne były surowe, ale archeolog został o tym uprzedzony, zanim odcisk jego kciuka znalazł się na umowie o czarter. Na Królowej nie było kajut dla pasażerów, ale żaden z przybyszów nie narzekał.
Podobnie jak ich przywódca, sprawili oni na Danie dziwne wrażenie. Wydawali się być nowym rodzajem ludzi. Byli zapewne bardzo wytrzymali, a tę cechę powinien posiadać każdy człowiek, którego wysyłano do odległych stref Wszechświata w poszukiwaniu śladów zaginionych ras. Jeden z członków grupy nie należał do rodzaju ludzkiego: skóra o zielonkawym odcieniu i brak włosów na głowie sugerowały, że był to Rigeliańczyk. Jego dziwaczne, łuskowate ciało odziane było jednak normalnie. Dan usiłował nie przyglądać mu się zbyt natarczywie, ale nie bardzo mu się to udawało. Od tyłu podszedł Mura i dotknął jego ramienia.
- W twojej kabinie jest doktor Rich. Zostałeś przeniesiony do kącika w magazynie. Chodź ze mną…
Nieco rozdrażniony lekceważeniem jego zdania w tak istotnej kwestii jaką jest miejsce noclegu, Dan posłusznie podążył za stewardem. Okazało się, że z nim będzie dzielił kwaterę. Pomieszczenie to było częścią kuchni, w której znajdowały się zapasy żywności, zamrażarki oraz ogród wodny, przedmiot dumy Mury i Tau.
Copyright (c) 2009 Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.