SNY PRZEJRZYSTEGO ŚWIATŁAIstnieje jeszcze jeden rodzaj snów pojawiający się wtedy, kiedy człowiek posunął się już daleko na duchowej ścieżce ­sny...

Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego.

Powstają one z pierwotnej prany przepływającej przez kanał centralny. W naukach dotyczą­cych jogi śnienia mówi się głównie o przejrzystym świetle ­stanie wolnym od snu, myśli i wyobrażeń. Istnieje również stan przejrzystego światła polegający na rym, iż śniący pozo­staje w naturze swego umysłu. Niełatwo to osiągnąć, gdyż zanim pojawi się sen przejrzystego światła, praktykujący musi bardzo stabilnie przebywać w stanie niedualnej świadomo­ści. Gyalshen Misu Samleg, autor ważnych komentarzy do Tantry Matki, napisał, że praktykował niestrudzenie przez dziewięć lat, zanim zaczął miewać sny przejrzystego światła. Rozwijanie zdolności doświadczania snów przejrzystego światła jest podobne do rozwijania zdolności do przebywania w stanie niedualnej rigpy w ciągu dnia. Na początku rigpa i myśl wydają się czymś różnym, więc w doświadczeniu rigpy nie ma myśli, a kiedy jakaś myśl się pojawi, rozpraszamy się ', i tracimy kontakt z rigpą. Kiedy jednak rozwinie się pewna '' stabilność w przebywaniu w stanie rigpy, myśl będzie się po prostu pojawiać i rozpuszczać, w żaden sposób nie przysłania­jąc rigpy. Praktykujący pozostanie w niedualnej świadomości. Sytuacja ta podobna jest do uczenia się gry na bębenku i dzwon­ku jednocześnie w celu wykonywania praktyk rytualnych. Na początku można wykonywać tylko jedną czynność. Jeżeli bo­wiem dzwonimy dzwonkiem, tracimy rytm gry na bębenku i odwrotnie. Jeżeli jednak osiągniemy pewną stabilność, będziemy mogli używać obu instrumentów jednocześnie. Sny przejrzystego światła nie są tym samym, co sny przejrzyste, które powstając z głębokich i stosunkowo czystych aspektów umysłu i z pozytywnych śladów karmicznych, wciąż mieszczą się w dualizmie. Sen przejrzystego światła, mimo tego, iż pochodzi ze śladów karmicznych nagromadzonych w przeszłości, nie prowadzi do dualistycznego doświadcze­nia. Praktykujący nie staje się podmiotem obserwującym sen ­przedmiot, ani też podmiotem w świecie snu, ale pozostaje w stanie pełnego połączenia z niedualną rigpą. Różnice pomiędzy tymi trzema rodzajami snu mogą wy­dawać się bardzo subtelne. Sen samsaryczny powstaje ze śla­dów karmicznych i emocji śniącego, a jego treść tworzą te właśnie ślady karmiczne i uczucia. Przejrzysty sen zawiera bardziej obiektywną wiedzę pojawiającą się ze zbiorowych śladów karmicznych i osiągalną dla świadomości wtedy, gdy nie jest ona wplątana w osobiste ślady karmiczne. Świado­mość nie jest wówczas związana ani przestrzenią, ani czasem, ani osobistą historią, a śniący może spotykać prawdziwych ludzi, otrzymywać nauki od rzeczywistych nauczycieli i znaj­dywać informacje, które będą pomocne zarówno innym, jak i jemu samemu. Snu przejrzystego światła nie można natomiast określić przez jego treść. Jest snem przejrzystego światła, ponieważ nie ma tam żadnego podmiotowego śniącego lub ego snu, ani żadnej jaźni znajdującej się w dualistycznym związku ze snem czy jego treścią. Chociaż sen się pojawia, jest jedynie rodzajem aktywności umysłu, która nie zakłóca stabilnego przebywania w przejrzystym świetle umysłu praktykującego.
2. ZASTOSOWANIE SNÓW
Największą wartością snów jest możliwość ich wykorzy­stania na duchowej ścieżce. Najważniejsze jest to, że sny same w sobie mogą stać się duchową praktyką, mogą również do­starczyć doświadczeń, które umotywują śniącego do wkroczenia na duchową ścieżkę. Za ich pomocą można też okre­ślić, czy praktyka wykonywana jest prawidłowo, jakie postępy robi praktykując i na co musi zwrócić baczniejszą uwagę. Tak jak w historii, którą opowiedziałem w przedmowie, często zdarza się, iż przed udzieleniem wysokich nauk na­uczyciel czeka, aż uczeń będzie miał sęp określający jego go­towość do ich otrzymania. Inne sny mogą stanowić wska­zówkę, że uczeń urzeczywistnił już pewną praktykę - po usłyszeniu treści takiego snu nauczyciel może stwierdzić, iż nadszedł czas na przekazanie uczniowi kolejnych instrukcji. W ten sam sposób, jeżeli uważnie przyjrzymy się naszym własnym snom, będziemy mogli ocenić, jaki postęp osiąg­nęliśmy na duchowej ścieżce. Czasami sądzimy, iż praktyka idzie nam całkiem nieźle, ale we śnie okazuje się, że przynaj­mniej jakaś część nas jest wciąż pogrążona w wielkim pomie­szaniu i negatywności. Nie powinno nas to jednak zniechę­cać. Bardzo dobrze, że we śnie manifestują się różne aspekty umysłu i wskazują nam, z czym musimy pracować, aby roz­wijać się w praktyce. Z drugiej strony, kiedy praktyka du­chowa robi się coraz mocniejsza, jej rezultaty zamanifestują się w czasie snu, dodając nam pewności, że jesteśmy na do­brej drodze.
Copyright (c) 2009 Pokaż mi serce nie opętane zwodniczymi marzeniami, a pokażę ci człowieka szczęśliwego. | Powered by Wordpress. Fresh News Theme by WooThemes - Premium Wordpress Themes.